SPAP & SPAT

Gość · Wysłany: Pią 16:43, 31 Mar 2006 Temat postu:

heh... zawiało dyskryminacją
rozumiem ,ze zdarzają się dziewczynki które do plecaka wsadziają np prostownice do włosów i po kilku km juz jęcza ,ze dalej nie pujda no ale Panowie , bez przesady, nie wszystkie...

Hoplita · Wysłany: Pią 17:18, 31 Mar 2006 Temat postu:

ViTu · Wysłany: Pią 17:40, 31 Mar 2006 Temat postu:

I znowu zostałem posądzony bezpodstawnie. Happy

Nie dyskryminuję, tylko stwierdzam fakty. Były laski, które dawały radę, ale i tak bardzo lubiły jak ich plecak niósł ktoś inny i raczej zaliczały się do mniejszości. Happy

Poza tym waga tych plecaków nie zchodziła poniżej 16kg (w pewnym momencie zaczeliśmy je ważyć i prowadzić statystyki Happy

), baa mało z nich się do niej wogóle zbliżało (rozwaliło mnie, gdy na wypad do kompletnej głuszy - każdy wiedział jakie będą warunki - jedna z lasek wzięła suszarkę do włosów... różową). Happy

Ponad to jak ktoś na tym obozie był dyskryminowany ("komendant" obozu była opasioną babą w spodniach z łatkami moro np. na kolanach - taka prowojskowa moda Happy

- i tipsami - nie zgadniecie Happy

- tudzież w tym samym patencie Happy

) to na pewno nie były to kobiety. Happy

Więc jak krzyczycie o równouprawnieniu, to róbcie to nie tylko, gdy jest wam to na rękę. Happy

Gość · Wysłany: Pią 18:32, 31 Mar 2006 Temat postu:

"I znowu zostałem posądzony bezpodstawnie...
...Więc jak krzyczycie o równouprawnieniu, to róbcie to nie tylko, gdy jest wam to na rękę. "

Nikogo nie posądzałam i na nikogo ani o nic nie krzyczałam !! Napisałam swoje zdanie a ViTu potrakotwałes to troche jak atak na Twoją osobe, a tym to nie było w żadnej mierze. Piszecie jacy to faceci sa fantastyczni bo przechodza tyle a tyle na butach i z takim a takim obciążeniem (chwała im za to ) ale ja stwiedzam ,ze dziewczyny też takie są, tyle...

ViTu · Wysłany: Pią 18:44, 31 Mar 2006 Temat postu:

Przepraszam, może trochę mnie dziś poniosło z tymi przypuszczeniami, ale od rana siedzę nad zespolonymi, całkami, różniczkami, macierzami, płaszczyznami, wektorami i innym matematycznym badziewiem Wink (1)

i szlag mnie już bierze. Happy

Do tego na innym wątku jestem atakowany przez świra (to nick - nie staram się nikomu ubiżyć Happy

), więc jakoś tak wyszło. Happy

KONO · Wysłany: Pią 19:05, 31 Mar 2006 Temat postu:

Vitu nie uzalaj sie nad sobą. Swir Cie nie zaatakowal tylko wypowiedzial sie na temat pasternika, na ktorym spedzil duzo czasu i naprawde jest w temacie.

Gość · Wysłany: Pią 19:44, 31 Mar 2006 Temat postu:

najpierw było dopieszczanie męskiego ego a potem postawa nie odbiegająca zbyt wiele od Weltschmertz Wide grin

a mówią ,ze to kobieta zmienną jest Happy

ViTu - jeszcze troche i może zmienisz stereotyp Happy

ViTu · Wysłany: Pią 21:47, 31 Mar 2006 Temat postu:

Wybacz, ale jestem typem lekkoducha, nie przywykłego do takiego trybu nauki. Happy

Jestem już troszkę zawieszony, więc nie będę pytał o co ci gorrion dokładnie chodziło. Happy

Duhaf

20 kilo to nie tak dużo. Wsspomnijmy że opożądzenie polskiego rzołnieża waży 60.Taki dystans jest możliwy ito bez problemu.Wyobraź sobie że francuska Legia Cudzoziemska jest tak ćwiczona aby przejść 600 km i byc gotowym do wejścia do walki(oczywiście w pełnym opożądzeniu).To jest coś. Ja narazie mam polskie skoczki i chciałbym zmienić na coś bardziej przyjaznego uzytkownikowi w granicach 250zł.Moglibyscie coś doradzić??

ViTu

Magnumy (czarna - długie dystanse w tym po utwardzanych drogach), albo panamy (zielona - długie wycieczki po lesie), zależy do czego. Happy

kamyk

ponoc bardzo dobre sa tez jakies buty bw nie orientuje sie jednak jakie dokladnie wartaloby pozukac
pozdrawiam kamyk

Gość

Polecam Polskie desanty.

niema to jak "polisz pałer"

Duhaf

Urzywam skoczków od dawna, mam 3 pare z rzędu. . Jest faktem to że zostały zaprojektowane do skakania na spadochronie ,a nie do hodzenia po górach a tym bardziej dla jednostek CT. I jak się urzywa czegoś nie do tych celów do których je pomyslano bardzo łatwo udowodnić że, jest do kitu. Jednagrze były najtańzymi butami typu wojskowego na rynku i dlatego dotychczas się na nie decydowałem. Mysle teraz o czymś lepszym.
Mają bardzo mały bieżnik i strasznie się w nich ślizgałem(nie musiały byc warunki zimowe).
Podeszwy w tych butach mają wielką wade-ciągną zimno,i to bardzo. Jak postoisz kilka godzin na asfalcie w chłodnuy dzień to zrozumiesz. Niech jeszcze nie daj boże jeszcze pada.
I mają taką samą wade jak większość"trepów wojskowych". Jak biegniesz po asfalcie (i innych podobnych mat)to Cię cholernie słychac ,nie daj boże caly oddział takich jak Ty czy ja.......

Hoplita

ze swojej strony mogę polecic butki STARFORCE, mam z nimi ostatnio duzo do czynienia i naprawde to sa dobre buty... do nabycia [link widoczny dla zalogowanych]
moim zdaniem sa rownie dobre jak Magnumy, a do tego sa tansze.

kamyk

MRC jakich jeszcze butow uzywales procz desantow i ile oraz na jaki dystans w nich chodziles/biegales? w moim mniemaniu sa to jedne z najgorszych butow
pozdrawiam kamyk