SPAP & SPAT

Święty

czyżby nominacja do diamentowej łopaty? Wide grin

fero

hmmmm panowie posiadam chyba ze 6 kominiarek i teraz chciałbym sie podzielic wrażeniami otóż
Helikon - masakra (opa kolory zielona i czarna) - po pierwszym praniu nie nadaje sie Sad

Polandex - masakra (nie wiem czemu tak chwalicie) no chyba ze mam jakąś lewą podróbę - po kilku praniach straciła kolor
Nomex - własciwie byłem w niej tylko raz - spociłem sie w niej jak świnia (hmmm dostałem od kumpla z PSP wiec moze to jakas strażacka wersja - zimowa)
No Name - zakupiona w sklepie na terenie komendy na Mogilskiej (nie pamietam dałem za nią ok. 35 zł) - owszem duża ale za 10 pln krawcowa przeszyła mi ją na mój rozmiar głowy - wtedy naprawde ją polubiłem 100% bawełna, nie traci kolorów, nie rozciąga sie - pozatym ma to co lubię, bardzo wąski otwór więc widac naprawde tylko oczy a nie jak w innych modelach połowe czoła i nos - NAPRAWDE POLECAM
i ostatnia
NO NAME zakupiona w sklepie dla motocyklistów koszt ok 80 pln dla mnie rewelacja. Lycra a wiec bardzo rozciągliwa ale także z wąskim otworem na oczy ( tutaj rozciągliwość daje rade) nie poce sie w niej - w ten weekend uzywałem na nartach - jedyne co mi sie nasuwa to to ze trzeba czasem przeprac bo po kilku razach używania w okolicy ust poprostu smierdzi (wiem wiem zęby trzeba myc Happy

)

Patrol

Skoro temat ożył - Polandex robi dwa rodzaje kominiarek:
-pierwszy to: poliester 83%, bawełna 15%, lycra 2% (oddychający materiał)
-drugi to: bawełna 96%, lycra 4% - czyli zwykła bawełniana, gorsza.
W tym przedziale cenowym warto kupić komin Polandexa, a w szczególności pierwszy model. Być może ludzie oczekuję od nich zbyt wiele i się rozczarowują, ale ogólnie te kominy dają radę Happy

enter

diamenty w cenie Happy

dublet

ja też polecam kominiarkę z bj-system,bo mam ją 10lat!
rewelacja!!!

TomekSPAT

ten pierwszy model polandex'a to chodzi tobie o model heavy?

AMSTA

Arafat · Gość

Ostatnimi czasy zacząłem używać wynalazku z GFC ( [link widoczny dla zalogowanych] ) i muszę przyznać, że to najlepsza z kominiarek jakie mi się przewinęły przez ręce (Polandexa nie miałem). Inne albo były za małe na mój łeb, albo były strasznie krótkie, albo z wujowego materiału, który po chwili był mokry jak gąbka i śmierdział...

I skoro Amsta postanowiła podbić temat ( Razz

) to odpowiem sobie na własne pytanie:

Patrol

Fajne rozwiązanie (kołnierz) dali w tym kominie z GFC, tego brakowało. A ile razy prałeś? Jak z rozciąganiem materiału ? (komin Helikona był spoko do 4. prania Wide grin

)

Arafat · Gość

Na razie nie prałem - nie było takiej potrzeby (nie przechodzi zapachem... przynajmniej do tej pory).

Materiał się bardzo fajnie rozciąga i co ważniejsze gdy chcesz to wraca do pierwotnego kształtu. Nie ma problemu z odkryciem ust, czy twarzy ("G" stajl).

Blind

A jak sie dziura na ryju rozkłada? Bo niektóre są tak świetnie zrobione, że masz na głowie komin a i tak Ci całą twarz widać. Kołnierz jest spoko.

Arafat · Gość

Jak 'se' ułożysz, tak mniej więcej jest - dziura jest dość sporawa, ale bez problemu można ją zredukować do minimum

Arafat · Gość

Zauważyłem, że czasem pojawiają się w różnych materiałach granatowe kominiarki - czy dobrze się domyślam, że to modele "KS", czyli strażackie?