SPAP & SPAT

Chris · Wysłany: Czw 13:32, 16 Mar 2006 Temat postu:

Ja wymieniałem "szybke" już ze 3 razy. Było plexi, było szkło i wszysko puszczało. A ostatni strzał w latarke skończył się rozbiciem żarnika (65pln) i od tej pory nie mam oświetlenia. Sad

ViTu · Wysłany: Czw 15:57, 16 Mar 2006 Temat postu:

Gość · Wysłany: Czw 16:06, 16 Mar 2006 Temat postu:

Mam MP5A3 z Classic Army od prawie 2 lat. Oto moje spostrzeżenia i uwagi.

Chwiejna kolba od początku. Minimalnie przeszkadza, ale pocieszam się tym że w orginalnych MP5 wysuwane kolby też latają 

Plastikowa osłona w latarce.
Owszem wyłapałem kilka razu kulką w latarkę i zawsze wytrzymywała, chociaż słysząc dźwięki jakie przy trafieniu wydawała wiele razy byłem przekonany że już po niej.
Ale ostatnio ją po prostu zgubiłem… musiała wypaść sama z siebie, ponieważ rzadko zdarza mi się uderzyć gunem na manewrach.
Kumpel z teamu wyłapał ostatnio kulkę i niestety pękła. Myślę że to z powodu mrozu (było około dziesięciu na minusie), a nie dlatego że jest mało wytrzymała.

Jeśli chodzi o ten mały uchwyt od przeładowywania (metal cocking lever) to nigdy mi się nie ułamał, mimo iż słyszałem że jest to najsłabszy element repliki

Po jakimś roku poluzował mi się wkręt imbusowy mocujący tłumik płomienia. Już myślałem że będę go musiał podklejać, ale wystarczyło go po prostu dokręcić. Trzyma do dziś.

Jeśli chodzi o hop-up to u mnie jest niezawodny, tylko na mrozie czasem kończy mu się zakres przy regulowaniu dźwigienką

Największy feler jaki mi się pojawił (gdzieś po roku używania) to bezustannie odkręcająca się śrubka trzymająca blokadę kolby (metal end cap), na zlocie w Skwierzynie doszło do tego że w pewnym momencie kolba wysunęła mi się całkowicie z łoża! W sumie to nic z tym nie zrobiłem, dokręcam tylko co jakiś czas…

Selektor ognia – nie ma wyraźnej blokady w żadnej pozycji. Nie ma problemu jeśli chcemy ustawić „bezpieczny” lub „seria”. Po prostu kręcimy na maksa w jedną ze stron. Problem jest przy ustawianiu singla, ja kilka razy ustawiłem singla bez patrzenia na pozycję selektora względem symboli S,E,F i miałem problemy. A to gun był zabezpieczony albo wariował bo był w pozycji pomiędzy pojedynczy strzał a seria. Nie wiem jak to jest w innych replikach z CA, ale ja mam na selektorze luz około 3mm, stąd te problemy.

Poza tym gun strzela bardzo głośno i w sposób mało kozacki, słychać wyraźnie taki elektroniczny podźwięk

Jadąc na zlot do Bornego ’05 włożyłem dwie nowe bateryjki do TLFa – zapowiadała się walka w budynkach. Po tym jak wróciłem do siebie nie wyjmowałem ich, ale też nie używałem bo strzelaliśmy się więcej w zielonym plenerze. Po miesiącu jadę do Stargardu. Strzelamy się na budynku, włażę do ciemnej piwnicy, a tu mi latarka nie świeci. Nówki baterie się po prostu rozładowały. Od tamtego czasu zawsze wyciągam baterie z TLFa zaraz po strzelaniu.

Magazynek rusza się w lewo i prawo, w przód i w tył, ale nigdy Ci nie wypadnie

Guna mam stockowego, nigdy nie miałem problemów z działaniem. Żadnych palących sie kabli. Ładować akumulator i strzelać - to jest wszystko jeśli chodzi o MP5 A3 TLF z CA.